piątek, 16 lipca 2010

Żeby nie było...

... że się lenię... ;) Oto kilka karteczek, zrobionych przy pomocy mojego najnowszego pomocnika - maszynki Pazzles :) i cud gratisa - dziurkacza MS. Mnóstwo czasu potrzeba żeby odkryć wszystkie  możliwości Pazzles. Ja mam za sobą zaledwie początki...(mam go od +/- 2 tygodni) ale i tak niezła frajda :D Przepraszam za misz-masz ale nie mogę zamieniać zdjęć... :/

Księga Ślubna :)





Kartka w pudełeczku (pudełeczka zaprojektowane w maszynce, dlatego robi się szybciej :)